Suche trawy płoną błyskawicznie. Każdy taki pożar może okazać się bardzo trudny do #opanowania. W okamgnieniu ogień potrafi przenosić się na sąsiednie obszary, lasy oraz zabudowania. Niejednokrotnie oznacza to dla kogoś utratę dorobku całego życia.

Wypalanie suchych traw w przydrożnych rowach zagraża bezpieczeństwu kierowców oraz pasażerów aut. Zadymienie bywa przyczyną groźnych kolizji i wypadków. Możliwe są też zatrucia. By uporać się ze skutkami pożaru, spalony las potrzebuje kilkudziesięciu lat. W przypadku torfowiska trwa to kilka tysięcy lat! Torf gasi się wyjątkowo trudno, a walka z ogniem trwa czasami nawet kilka miesięcy. Pomimo wielu apeli i dowodów świadczących o szkodliwości wypalania traw, działanie to jest nadal bardzo popularne. Wbrew powtarzanym opiniom, popiół z traw nie użyźnia gleby, a jedynie niszczy łąkowy ekosystem.

Pamiętajmy, że proceder podpalania, wypalania traw jest zabroniony i stanowi olbrzymie zagrożenie dla okolicznych zabudowań, jak również dla ludzi i zwierząt. Należy mieć na uwadze, że akcje gaśnicze strażaków pochłaniają znaczne siły i środki, które mogłyby być wykorzystane na ratunek naprawdę potrzebujących ludzi. Straż Miejska w Nakle nad Notecią apeluje o rozwagę i rozsądek. Tego rodzaju działania przynoszą tylko i wyłącznie straty zarówno dla nas, jak i całego ekosystemu.

Materiał: Straż Miejska Nakło nad Notecią

Powrót Drukuj