fot.Ewa Hałas

Stowarzyszenie Miłośników Regionalnego Zespołu Pałuki w Kcyni#, realizuje projekt pn. „Z tradycją i kulturą na co dzień, przywoływki Wielkanocne” dotowany przez Zarząd Powiatu Nakielskiego w ramach otwartego konkursu ofert nr 3/2019 na wykonywanie zadań publicznych związanych z realizacją zadań powiatu nakielskiego w 2019 roku w zakresie kultury, sztuki, ochrony dóbr kultury i dziedzictwa narodowego, w ramach którego 13 kwietnia, odbyło się tradycyjne śniadanie wielkanocne.

Podczas uroczystości obecni byli Burmistrz Kcyni p. Marek Szaruga, Przewodniczący Rady Miejskiej w Kcyni p. Jan Kurant, Dyrektor GCKiB w Kcyni p. Ilona Kurdelska, Prezes Stowarzyszenia p. Barbara Borowska, członkowie Stowarzyszenia oraz zaproszeni goście. Gościem specjalnym, który przyjął zaproszenie do udziału w śniadaniu był p. Mirosław Kaźmierz Binkowski, autor „Mojego słownika gwary pałuckiej”, który nie tylko przybliżył nam w zabawnej formie słownictwo typowe dla regionu Pałuk, ale rozbawił gości do łez wierszami „o plotkarce pałuckiej” i „o kupie”. Burmistrz Kcyni p. Marek Szaruga gratulował Prezes Stowarzyszenia wspaniałego pomysłu na projekt, a wszystkim członkom kultywowania pałuckich tradycji, deklarując jednocześnie dalsze wsparcie dla inicjatyw i pomysłów związanych z tradycją i kulturą Pałuk. Ważnym elementem projektu były również tzw. wielkanocne przywoływki i przywołówki dyngusowe w wykonaniu Zespołu Pałuki. Wielkanocny zwyczaj polewania się woda, czyli dyngus przybrał na Pałukach formę społecznej zabawy, stając się tym samym doskonałą okazją do całorocznych rozrachunków pomiędzy chłopcami a dziewczynami. Zwyczaj ten był na Pałukach bardzo rozbudowany i znany pod nazwą „Przywoływek dyngusowych”, albo „wywoływek”, „wołanek” lub „krzyków”. „Wywołanki” dyngusowe były znakomitą okazją do kojarzenia małżeńskich par. Pełniły ponadto funkcje wychowawcze, towarzyskie, zabawowe, a nawet patriotyczne. Na koniec wszyscy uczestnicy śniadania mogli skosztować pysznego żurku, tradycyjnych wielkanocnych bab, mazurków, jaj, chrzanu i białej kiełbasy.

materiał: Ewa Hałas

Autor nie wyraża zgody na komentowanie artykułu.

Powrót Drukuj