Dziś mamy 19 kwietnia 2024, piątek, imieniny obchodzą:

16 października 2017

Służyła Bogu, ludziom i Ojczyźnie. Pamięci hrabiny Anieli Potulickiej

fot. Katolicki Uniwerstytet Lubelski

fot. Katolicki Uniwerstytet Lubelski

We wtorek mija 85 rocznica śmierci Anieli Konstancji Aleksandry hrabiny Potulickiej. Wybitna katolicka # działaczka społeczna i oświatowa, jest wielce zasłużona dla Krajny i Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.

Aniela Konstancja Aleksandra Potulicka urodziła się 8 kwietnia 1861 r. w Londynie, a zmarła 17 października 1932 w Potulicach. Pochodziła ze znamienitej rodziny szlacheckiej. Była córką hrabiego Kazimierza Wojciecha Potulickiego i Marii z Zamoyskich. Dzieciństwo i młodość spędziła w Potulicach. Była uzdolniona muzycznie i plastycznie, biegle opanowała kilka języków europejskich. Miesiące zimowe spędzała w Krakowie, uczęszczając na kursy literatury, sztuk pięknych, lekcje muzyki i fortepianu. W wieku 19 lat po śmierci ojca (matka zmarła kilka dni po porodzie), na mocy testamentu objęła jako wyłączna spadkobierczyni dobra Potulice i Ślesin mające wówczas 6617 ha powierzchni (96 wsi) i dające 54 258 marek niemieckich dochodu rocznie.

W 1883 r. samodzielnie zarządzała dobrami. Od tego momentu podjęła działalność społeczną i charytatywną. W Potulicach i okolicznych wsiach organizowała kursy oświatowe o tematyce patriotycznej i religijnej, kursy zajęć praktycznych dla kobiet, często prowadziła je osobiście. W pałacu organizowano koncerty muzyczne i przedstawienia teatralne. Stworzyła związek oświatowy „Оgnisko” oraz bibliotekę publiczną. Fundowała książki i prasę polską. Wspomagała zakłady dobroczynne, w tym żłobek pw. św. Floriana w Bydgoszczy. Wsparła dzieło innej znanej działaczki społecznej Marii Karłowskiej. Hrabina Potulicka wyłożyła pieniądze na zakup 40 mórg ziemi i budynku mieszkalnego dla zgromadzenia zakonnego pw. Dobrego Pasterza. Na funkcjonowanie zgromadzenia dała kolejne 50 tys. marek niemieckich, dzięki czemu w 1895 r. rozpoczęło ono działalność. W latach 1908 - 1910 r. wspomagała finansowo polską spółkę parcelacyjną M. Biedermanna w Poznaniu, której działalność utrudniała niemieckiej Komisji Kolonizacyjnej (Hakata) nabywanie polskich majątków. Również jej kosztem pobudowano w Poznaniu zakład dla nieuleczalnie chorych, który oddała siostrom szarytkom.

Hrabina Aniela była także gorącą katoliczką. Szereg lat była prezeską Konferencji św. Wincentego a Paulo w Nakle. Zabiegała o powstanie parafii w Samsiecznie. Gdy to się powiodło, odnowiła i wyposażyła nowy kościół parafialny. Jako kolator, czyli świecki opiekun kościoła, odrestaurowała również kościół parafialny w Ślesinie.

Za swoją propolską działalność była szykanowana. W okresie Kulturkampfu (zwalczania przez władz niemieckich Kościoła Katolickiego oraz kultury i języka polskiego w celu ostatecznej germanizacji ziem polskich), zamknięto szkołę elementarną w Potulicach, Hrabina zorganizowała kursy oświatowe i prelekcje. Osobiście, wbrew zakazowi, prowadziła lekcje języka polskiego. Za działalność oświatowo - wychowawczą w duchu patriotycznym, była karana grzywnami, różnego rodzaju karami administracyjnymi i represjonowana. Już w 1914 r., po wybuchu I wojny światowej, władze policyjne dokonywały licznych rewizji w pałacu w Potulicach. Część pałacu zarekwirowano na szpital wojskowy dla 40 rannych. Pod koniec wojny Niemcy podpalili pałac, lecz służba zdołała ugasić pożar. Ograbiono jednak obiekt z cennych zbiorów i wyposażenia wnętrz.

W odrodzonej Polsce hrabina kontynuowała dzieła miłosierdzia. Jako osoba bezżenna i bezdzietna postanowiła przekazać cały majątek na cele społeczne i charytatywne. 24 lutego 1928 r. powstała Fundacja Potulicka, na rzecz Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Przekazała łącznie 6038 ha wraz z urządzeniami gospodarczymi, inwentarzem żywym i martwym. Ponadto wspierała uniwersytet doraźnie, m.in. ufundowała salę im. Kardynała Stanisława Hozjusza w 1928 r. Fundacja Potulicka kierowana przez 5-osobowe kuratorium rozpoczęła działalność 20 października 1932 r. Z fundacji wyłączyła pałac w Potulicach wraz z otaczającym go 120-morgowym parkiem. Tu powstało 23 sierpnia 1932 Seminarium Zagraniczne i Towarzystwo Chrystusowe dla Wychodźstwa dla Wychodźców (ośrodek przygotowania duszpasterskiego dla misjonarzy dla działalności duszpasterskiej wśród polskiej emigracji).

Po śmierci została pochowana w grobowcu rodzinnym w Potulicach, a w kaplicy pałacowej wmurowano tablicę pamiątkową z tekstem upamiętniającym jej dzieło. - Gdy śledzi się losy Potulickich, to cały czas jest ten wątek – służyć Bogu i ojczyźnie. Był to pozytywistyczny patriotyzm – podkreśla ks. prof. Wojciech Necel.

materiał: Mariusz Gratkowski Muzeum Ziemi Krajeńskiej w Nakle nad Notecią

Oceń artykuł: 14 9

Czytaj również

udostępnij na FB

Komentarze (18) Zgłoś naruszenie zasad

    • 2 (2)

    Potuliczak, w dniu 16-10-2017 20:02:17 napisał:

    Może to i dobrze że hrabina była bezżenna. Słownik PWN bezżenny 1. «niemający żony» 2. «charakteryzujący się brakiem żony»

    odpowiedz

    pokaż odpowiedzi (2)
    • 1 (1)

    Nakielczak, w dniu 16-10-2017 21:54:51 napisał:

    Komisja Kolonizacyjna to nie było to samo co HAKATA.

    odpowiedz

    • 0 (6)

    historyk amator, w dniu 16-10-2017 23:08:43 napisał:

    materiał: Mariusz Gratkowski Muzeum Ziemi Krajeńskiej w Nakle nad Notecią - to znaczy autor czy opracował na podstawie łudząco podobnych materiałów: http://www.kul.pl/art_58573.html , oraz https://ekai.pl/rektor-kul-hrabina-potulicka-niezwykla-arystokratka-zasluzona-na-rzecz-kul/ . Od tekiej instytucji jak Muzeum Ziemi Krajeńskiej wymagana jest rzetelność w podawaniu źródeł z których się korzysta. Jeżeli to były inne źródła historyczne, też wypada je podać. Chyba, że pan Mariusz Gratkowski był świadkiem tych wydazeń wtedy portal i autora, za niestosowne uwagi przepraszam. Ps. Swoją drogą cieszę się, ze wreszcie ktoś o tym pisze i edukuje społeczeństwo. Można jeszcze dodać, że komuna dekretem PKWN zagarnęła cały majątek hrabiny. To by wyjaśniało dlaczego komuniści i POstkomuniści niechętnie o tych wydarzeniach mówili. Młodzi ludzie niewiele wiedzą o tak ważniej postaci w naszym rejonie.

    odpowiedz

    pokaż odpowiedzi (2)
    • 12 (16)

    ( ! ), w dniu 16-10-2017 23:42:27 napisał:

    Starzy ludzie, już nieżyjący, opowiadali jak zbierali jagody w lesie ,podjechała hrabina Potulicka kazała wsypać i podeptać nazbierane jagody !.

    odpowiedz

    pokaż odpowiedzi (1)
    • 15 (17)

    on, w dniu 17-10-2017 08:58:40 napisał:

    Szkoda, że nie napiszecie co w ostatnich latach zrobił ten katolicki KUL z pracownikami, podległymi pod gospodarstwa rolne należące do Fundacji... takie piękne miłosierdzie. Frazesy o miłosierdziu bliźniego :(

    odpowiedz

    • 1 (3)

    amatorski historyk, w dniu 17-10-2017 11:20:06 napisał:

    Skoro to nie opracowanie naukowe, tylko popularyzatorskie, to nie ma obowiązku pisać źródeł informacji. Sprawdziłem stronę - http://www.kul.pl/art_58573.html , oraz https://ekai.pl/rektor-kul-hrabina-potulicka-niezwykla-arystokratka-zasluzona-na-rzecz-kul/. Nie ma tam sporej części szczegółów podanych w artykule, a tym bardziej cytatu-komentarza ks. prof. Necela. Nawet historyk amator powinien to zauważyć :-).

    odpowiedz

    • 0 (4)

    kood2, w dniu 17-10-2017 12:31:20 napisał:

    amator w muzeum?

    odpowiedz

    • 8 (8)

    Nie o takie co jej chodziło , w dniu 17-10-2017 14:46:57 napisał:

    To jest prawda że to co zrobił KUL z fundacją, zwalnianie ludzi przed emeryturą, ale na służbowe samochody mają...

    odpowiedz

    pokaż odpowiedzi (1)
    • 1 (1)

    mag, w dniu 17-10-2017 17:40:57 napisał:

    prawda

    odpowiedz

    • 2 (2)

    dla jaj, w dniu 17-10-2017 17:43:40 napisał:

    Można też napisać Aniela Konstancja Aleksandra hrabina Potulicka panna z dozgonnym stażem .

    odpowiedz

    • 4 (4)

    ignac, w dniu 17-10-2017 19:47:49 napisał:

    dotacje unijne za jeden ha ziemi razy ilośc hektarów to spora sumka i kto to bierze

    odpowiedz

    • 0 (0)

    Pozdrowienia dla fundacji nie katolickiej , w dniu 21-10-2017 08:15:56 napisał:

    Tu macie linka do konta hrabiny na olx, tylko mleczarnia, budynek w Ślesinie i jakaś działka w osówcu, tak się majątek sprzedaje nie swój! https://www.olx.pl/i2/oferty/uzytkownik/21XwF/

    odpowiedz

Uwaga! Internauci piszący komentarze na portalu biorą pełną odpowiedzialność za zamieszczane treści. Redakcja zastrzega sobie jednak prawo do ingerowania lub całkowitego ich usuwania, jeżeli uzna, że nie są zgodne z tematem artykułu, zasadami współżycia społecznego, a także wówczas, gdy będą naruszać normy prawne i obyczajowe. Pamiętaj! -pisząc komentarz, anonimowy jesteś tylko do momentu, gdy nie przekraczasz ustalonych zasad.

Komentarze pisane WIELKIMI LITERAMI będą usuwane!

Dodaj komentarz

kod weryfikacyjny

Akceptuję zasady zamieszczania opinii w serwisie
Komentarz został dodany. Pojawi się po odświeżeniu strony.
Wypełnij wymagane pola!



LOKALNY HIT

Zdjęcia do dokumentów
35,00 złPLN
Balustrady Bramy Ogrodzenia
Konstrukcje stalowe
Rejestracja podmiotów gospodarczych
od 50PLN
Aparat dla dzieci
99,00 złPLN
Ryzyko zawodowe
od 100PLN
Zezwolenie na zbieranie odpadów
od 2000PLN
Ramki ślubne
39,90 zł PLN
0

Podstawowe szkolenie łączników i zwiadowców. Zajęcia w Kowalewku

W ramach rocznego planu pracy zatwierdzonego przez #Komendę Jednostki w Kowalewku trwają zajęcia z zakresu budowy i obsługi motocykli typu Honda 125 SL, a także qadów Yamaha Grizzly 550.

(czytaj więcej)
0

Światowy Dzień Chorych na Hemofilię. Zaburzenia krzepnięcia krwi

Wczoraj obchodziliśmy Światowy Dzień# Chorych na Hemofilię.

(czytaj więcej)
0

Ochrona przed niechcianymi wiadomościami. Nowe zabezpieczenia

Przedsiębiorcy telekomunikacyjni świadczący #usługi SMS podłączyli się do systemu telegraf.cert.pl, służącego do przekazywania wzorca fałszywej wiadomości SMS. Dzięki czemu blokowane będą oszukańcze wiadomości SMS, które są zgodne z przygotowanymi przez CSIRT NASK wzorcami.

(czytaj więcej)
0

Wskoczył do rzeki, by ratować nastolatkę. Ryzykował własnym życiem (film)

Starszy aspirant Łukasz Grabowski z Komendy #Miejskiej Policji w Toruniu, ryzykując własne życie, uratował młodą kobietę. Nie zważając na silne prądy i niską temperaturę wody, funkcjonariusz ruszył na pomoc 16-latce, która tonęła w nurcie Wisły.

(czytaj więcej)