Dziś mamy 29 marca 2024, piątek, imieniny obchodzą:

22 września 2014

Nie otrzymują ani grosza, a pomagają

fot. MB

fot. MB

Za tę pracę nie otrzymują ani grosza. Przygotowują i podają niemal 200 posiłków dziennie, ale nie wyobrażają sobie życia bez niej – wolontariuszki ze stołówki św. Faustyny.

To już 13. rok, jak funkcjonuje jadłodajnia w Szubinie. Codziennie panie pracujące tu wydają posiłki osobom, których nie stać na to, aby przygotować sobie obiad. Osoby te mają możliwość zjedzenia go na miejscu, ale często zdarza się tak, że zabierają te obiady na wynos.

Pomysł stworzenia jadłodajni zrodził się w 2001 roku. Jak twierdzi pomysłodawczyni – Danuta Siewkowska, był to czas, kiedy zauważalny był duży wzrost bezrobocia, ubóstwa wśród mieszkańców. - Widzieliśmy potrzebę otwarcia takiej placówki, która chociaż w ten sposób będzie pomagać mieszkańcom, tym najbiedniejszym – wspominała pani Danuta, która jest także prezesem Akcji Katolickiej w Szubinie. Stołówka powstała w baraku na terenie zakładu poprawczego. Wyremontowali go własnym sumptem i zaczęli działać. 15 czerwca 2002 r. otwarto Stołówkę św. Faustyny. Po miesiącu działalności mieli już 200 stołujących się.

Sprzęt pozyskany został od zakładów pracy, ze szpitalnej kuchni. Żywność otrzymywali od miejscowych przedsiębiorców, ogrodników, z gospodarstw rolnych. Miasto płaciło rachunki za prąd, a osoby pracujące w stołówce działały na zasadzie wolontariatu. Zaczęli także pozyskiwać żywność z Wielkopolskiego Banku Żywności w Poznaniu. Akcja Katolicka funkcjonuje dzięki dotacji, którą pozyskuje z budżetu gminy Szubin, składając swoją ofertę w ramach konkursu dla organizacji pozarządowych. Otrzymuje ok. 45 tys. zł, z czego opłaca składki do banku żywności - ok. 370 zł miesięcznie, czynsz za lokal, wodę, prąd, ogrzewanie.

Codziennie przygotowywanych jest ok. 200 posiłków. Wydawane są one od poniedziałku do piątku, na weekend osoby korzystające z posiłków otrzymują suchy prowiant. Posiłki przygotowuje Kazimiera Kowalska – jak mówi o niej pani Danuta - to „rasowa kucharka”. Pani Kazimiera nie wyobraża sobie życia bez tej pracy, choć nikt jej za to nie płaci. - To cudowne uczucie pomagać innym. Nie wyobrażam sobie, że mogłabym teraz usiąść w domu i nie pracować. Ta praca to przede wszystkim satysfakcja z niesienia pomocy innym – komentuje pani Kazimiera.

Oprócz niej w stołówce pracują jeszcze dwie panie w ramach wolontariatu: Aleksandra Rutkiewicz i Bożena Maciejewska. Z nimi od niedawna jest także Karolina Dłoniak - skierowana do pracy z urzędu.

- My nie wybieramy osób, którym pomagamy. To są mieszkańcy naszej gminy, którzy potrzebują pomocy. Decyzję wydaje ośrodek pomocy społecznej. Osoby te z wydaną decyzją przychodzą do nas. Na podstawie tej decyzji wydajemy posiłki – poinformowała pani Danuta. - Nie ma możliwości, aby pomoc uzyskała inna osoba, jak ta skierowana do nas z urzędu – dodała.

Kiedy wchodzimy w piątek do stołówki, praca wre. Jednak nie przy obiedzie, który już czeka na wydawanie dla podopiecznych. Panie uwijają się jak w przysłowiowym ukropie. Dlaczego? Otrzymały od jednego z darczyńców śliwki. Aby nic się nie zmarnowało, przygotowywane są z nich powidła. - Z nadmiaru owoców przygotowujemy zaprawy. Przechowujemy je w naszej spiżarni. Będzie można przygotować naleśniki z dżemem czy słodkie pierogi. Przygotowujemy posiłki z tego, co otrzymamy z banku żywności czy od darczyńców. Po zapłaceniu rachunków, nie pozostaje zbyt wiele środków, aby kupować produkty do przygotowywania obiadów. Kupujemy przyprawy, tego nie dostajemy. Jednak są mieszkańcy Szubina czy przedsiębiorcy, którzy podrzucają do nas produkty. Mamy pana, który prowadzi sklep ogrodniczy i jeśli są warzywa, które są zbyt małe i nie nadają się na sprzedaż, to podrzuca je nam. U nas czy małe czy duże, wszystko jesteśmy w stanie przetworzyć. A klient już nie kupi, jeśli kalafior jest np. zbyt mały czy ziemniaki za drobne – komentowała pani Danuta. - Jeśli są mieszkańcy, którzy mają ogródki działkowe, sadownicy czy rolnicy, przedsiębiorcy i ludzie dobrej woli, którzy chcieliby się podzielić tym co mają z osobami ubogimi, które nie mają z czego przygotować posiłków w domu, zapraszamy do nas. Przyjmiemy każde produkty, byle tylko miały datę przydatności do spożycia. U nas naprawdę nic się nie zmarnuje – dodała.

Oceń artykuł: 57 53

Czytaj również

udostępnij na FB

Komentarze (3) Zgłoś naruszenie zasad

    • 12 (12)

    mieszkaniec, w dniu 22-09-2014 19:32:37 napisał:

    Paniom należą się brawa za bezinteresowną prace. Tylko żeby obiady naprawdę trafiały do potrzebujących a nie do leniwych ludzi. Skoro stać kogoś żeby przyjechać z terenu gminy na obiad samochodem to zapewne też go stać na własny obiad. Sam mam sąsiada który nie jest biedny ale jest tak leniwy że woli iść do stołówki i zabrać porcję którą naprawdę mogła by się należeć potrzebującym

    odpowiedz

    • 5 (5)

    Roman, w dniu 23-09-2014 07:39:14 napisał:

    tak czas na wyeliminowanie leniwych ludzi którzy korzystają ze stołówki !!!

    odpowiedz

    • 1 (1)

    Maciek, w dniu 25-09-2014 20:27:41 napisał:

    Wspaniale, że są jeszcze w naszej gminie takie pomocne osoby :-) A nie jak te darmozjady z urzędu, co nawet zgniłego buraka nie dali do stołówki.

    odpowiedz

Uwaga! Internauci piszący komentarze na portalu biorą pełną odpowiedzialność za zamieszczane treści. Redakcja zastrzega sobie jednak prawo do ingerowania lub całkowitego ich usuwania, jeżeli uzna, że nie są zgodne z tematem artykułu, zasadami współżycia społecznego, a także wówczas, gdy będą naruszać normy prawne i obyczajowe. Pamiętaj! -pisząc komentarz, anonimowy jesteś tylko do momentu, gdy nie przekraczasz ustalonych zasad.

Komentarze pisane WIELKIMI LITERAMI będą usuwane!

Dodaj komentarz

kod weryfikacyjny

Akceptuję zasady zamieszczania opinii w serwisie
Komentarz został dodany. Pojawi się po odświeżeniu strony.
Wypełnij wymagane pola!



LOKALNY HIT

Sporządzanie listy płac
od 50PLN
Opracowujemy Instrukcje bhp
od 50PLN
Pomoc przy kontroli ZUS
od 50PLN
Szkolenia bhp wstępne
od 30PLN
Szkolenia pierwsza pomoc
od 50PLN
Prowadzenie akt osobowych
od 30PLN
Balustrady Bramy Ogrodzenia
Kalendarz A3 12-miesięczny
42,00PLN
0

Prawo pocztowe. Prezydent podpisał nowelizację ustawy

Ustawa umożliwia przekazanie Poczcie Polskiej# 2,052 mld zł dotacji na finansowanie kosztu netto obowiązku świadczenia usług powszechnych w latach 2021-2024 r.

(czytaj więcej)
0

Dzisiaj Wielki Piątek. Czas smutku, żałoby i skupienia

Wielki Piątek jest czasem powagi, smutku, żałoby i skupienia#. W kościele tego dnia nie odprawia się mszy św., tylko ma miejsce wieczorna Liturgia Męki Pańskiej. Najważniejszym jej elementem jest adoracja krzyża. Wierni podchodzą do krucyfiksu, przyklękają i symbolicznym ucałowaniem wyrażają przyjęcie odkupienia Jezusa. Liturgię wielkopiątkową kończy przeniesienie Najświętszego Sakramentu z ciemnicy do tak zwanego Grobu Pańskiego upamiętniającego złożenie do grobu ciała Chrystusa. Grób Pański stanowi ważny element Wielkiego Piątku i jego przygotowywanie jest szczególnie polskim zwyczajem. W grobach tych są często symbole narodowe oraz nawiązania i aluzje do aktualnych wydarzeń oraz problemów społecznych.

(czytaj więcej)
0

Społeczne sadzenie lasu. Akcja żołnierzy Obrony Terytorialnej

27 marca kujawsko-pomorscy Terytorialsi z kompanii #dowodzenia, 81 batalionu lekkiej piechoty z Torunia, 83 batalionu lekkiej piechoty z Grudziądza oraz pracownicy cywilni RON wraz Dowódcą 8. Kujawsko-Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej płk Marcinem Dojasiem w ramach kolejnej udanej współpracy Brygady z leśnikami wzięli udział w akcji społecznego sadzenia lasu.

(czytaj więcej)
0

Pod Bydgoszczą wylądowało UFO? Tajemniczy spodek pod lasem

- To spodek obcej cywilizacji, UFO, a może to jakieś urządzenie szpiegowskie# z innego kraju? - spekulują mieszkańcy Tarkowa Dolnego w powiecie bydgoskim na widok dziwnego pojazdu, który stanął na jednej z łąk pod lasem w powiecie bydgoskim.

(czytaj więcej)