fot. pow.

Organizatorami imprezy, która odbyła się Hotelu Monet & Rubens na terenie gminy Łysomice byli: Klub HDK PCK w Ostaszewie Toruńskim, Oddział Rejonowy PCK w Chełmży, #UG w Łysomicach i Parafialny Klub Szachowy „Wiatrak” w Bydgoszczy.

Turniej rozegrano systemem szwajcarskim, na dystansie 11 rund, z tempem gry 15 min. dla zawodnika + 5 sek. na każdy ruch. W mistrzostwach wystartowali szachiści, m. in.  z Wrocławia, Gliwic, Kudowy-Zdroju, Turowa, Lubonia, Krakowa, Rybnika, Torunia i Środy Wielkopolskiej. W zawodach mógł wystartować każdy honorowy dawca krwi, który oddał co najmniej 3 litry tego bezcennego daru serca.

Pierwszy dzień zmagań przebiegł poprzez rozegranie 8 rund, które dla reprezentanta Nakła nad Notecią byłyby w miarę udane, gdyby nie dwie porażki, jednak z byłymi mistrzami Polski krwiodawców, tak więc wielkiej ujmy nie przyniosły. Z sześciu pozostałych w tym dniu partii Wiśniewski wygrał pięć i jedną zremisował… również z byłym mistrzem. W drugim dniu zmagań pozostały do rozegrania trzy partie, gdzie walka o końcowy sukces weszła w decydującą fazę. Pewni swego mogli być w zasadzie liderujący w tabeli Ryszard Nowak z HDK PCK im. Marciniaka we Wrocławiu oraz ubiegłoroczny zwycięzca Tomasz Pankiewicz z HDK PCK przy MPK Sp. z o.o. we Wrocławiu.

Grupa pościgowa (w tym Jarosław Wiśniewski) niestety nie była w stanie odrobić punktu straty ponieważ wspomniani powyżej gracze również wygrywali swoje partie i w takiej właśnie kolejności ukończyli te zawody. Pozostała za to walka o 3 miejsce w mistrzostwach, o które oprócz  Wiśniewskiego walczył … Wiśniewski – Przemysław z  Bydgoszczy, reprezentujący w Łysomicach HDK PCK Ostaszewo Toruńskie. Mistrz Polski Krwiodawców sprzed dwóch lat ostatecznie zajął jednak trzecie miejsce, chociaż podobnie jak Nakielanin zgromadził 8 punktów. O trzecim stopniu podium zadecydowały dodatkowe małe punkty, które minimalnie były korzystniejsze dla Bydgoszczanina. Cóż, debiut nakielskiego szachisty w Mistrzostwach Krwiodawców był dość udany, niedosyt lekki jednak pozostał, karmiony od lat sportową ambicją i wolą zwyciężania.

Ocenę zawodów wypada wystawić organizatorom jak najwyższą, szczególnie Czesławowi Karasiewiczowi, który namówił do współpracy władze gminy Łysomice, Powiatu Toruńskiego, Miasta Torunia, Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Marszałkowskiego, Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego, Europosła Janusza Zemke oraz prywatnych sponsorów.

To wszystko przełożyło się we wspaniałe święto nie tylko szachów, ale polskiego krwiodawstwa, którego promowanie w dzisiejszych czasach jest szczególnie ważnym elementem niesiania pomocy innym ludziom. Przy okazji tych zawodów, które niemal za symboliczną opłatę gościły zawodników w wysokiej klasy hotelu, można było poznać wielu fantastycznych ludzi, których życiorysy posłużyłyby za niejeden scenariusz dobrej książki. Wśród obecnych zawodników był między innymi pan Jerzy Zieliński, który jest nieformalnym rekordzistą Polski w ilości oddanej czystej krwi. Sympatyczny starszy pan z Lubonia oddał jej równe 200 litrów, więc ja z moimi 7 litrami jestem przy nim i wielu obecnych w Łysomicach krwiodawcach „dziewicą”. 

Tabela końcowa (od prawej zajęte miejsce, posiadany tytuł szachowy lub kategoria, posiadany ranking FIDE, ilość zgromadzonych punktów, punkty dodatkowe Bucholza, liczba zwycięstw):

Materiał: Jarosław Wiśniewski

Powrót Drukuj

LOKALNY HIT

Usługi pełnienia stanowiska Inspektora Ochrony Danych Osobowych

Budowa magazynów

Pamiątka A4

20,00 zł PLN

Analiza stanu bhp w firmie

od 50PLN

Instrukcja bezpieczeństwa pożarowego

od 500PLN

Zadaj pytanie

20PLN

Budowa hal

Zezwolenie na przetwarzanie odpadów

od 2000PLN