Dziś mamy 29 marca 2024, piątek, imieniny obchodzą:

28 lipca 2015

Jak w naszym powiecie funkcjonuje pogotowie?

fot. arch.

fot. arch.

Często czas dojazdu karetki do chorego czy poszkodowanego decyduje o życiu. #Czy w powiecie zabezpieczenie medyczne jest odpowiednie?

Nowy Szpital w Nakle i Szubinie dysponuje czterema zespołami ratownictwa medycznego, które funkcjonują w ramach wojewódzkiego planu zabezpieczenia medycznego. - Gdyby w przyszłości wojewoda zdecydował o zwiększeniu liczby potrzebnych zespołów ratownictwa medycznego, to oczywiście jesteśmy do tego gotowi – zapewnia rzecznik Grupy Nowy Szpital Marta Pióro. Podczas przedwakacyjnego posiedzenia komisji bezpieczeństwa i zespołów zarządzania kryzysowego na terenie powiatu nakielskiego, wspominano także o chęci wprowadzenia do tego systemu gminy Sadki i o tym, aby także tam stacjonowała karetka. Obecnie karetki stacjonują w Nakle - karetka S, oraz karetka „P” - w Szubinie, Mroczy i Kcyni. Karetkę typu „S” - specjalistyczną wysyła się np. do osoby z zatrzymaniem krążenia, karetka typu „P” to karetka podstawowa, dysponowana np. do wypadków komunikacyjnych.

- W praktyce wygląda to tak, że wojewoda przygotowuje plan systemu ratownictwa, a minister go zatwierdza. W tym planie wojewoda określa m.in. liczbę potrzebnych karetek, obszary działania oraz tzw. rejony operacyjne. W skrócie, miejsca stacjonowania karetek i obszary, jakie mają one obsługiwać oraz kalkulację kosztów funkcjonowania zespołów ratownictwa medycznego. Projekt planu i ewentualnych zmian, np. w liczbie karetek czy w zasięgu rejonów operacyjnych, jest opiniowany przez jednostki samorządu terytorialnego (np. powiaty), ale ostateczną decyzję podejmuje minister zdrowia. Planując rozmieszczenie karetek, brany jest pod uwagę przede wszystkim średni czas dojazdu do zdarzenia – poinformowała rzecznik.

Optymalny czas dotarcia do chorego jest określony w ustawie o ratownictwie medycznym. - To znaczy, że plan zabezpieczenia medycznego ma być tak zorganizowany, aby od chwili przyjęcia zgłoszenia przez dyspozytora medycznego mediana czasu dotarcia (w skali każdego miesiąca) powinna być nie większa niż 8 minut - w mieście powyżej 10 tysięcy mieszkańców i 15 minut - poza miastem powyżej 10 tysięcy mieszkańców. Trzeba jednak brać pod uwagę to, że każdy przypadek pacjenta może być inny – wyjaśnia rzecznik Marta Pióro.

Najważniejsze jest, by podczas wezwania podać adres i nazwę miejscowości. I najlepiej podać go od razu na początku wezwania pogotowia. Dlaczego? - Bardzo często zdarza się sytuacja, gdy dzwoniący podaje wszystko ze szczegółami i rozłącza się, nie podając adresu Jeśli nasz numer zostanie zidentyfikowany, to dyspozytor jest w stanie do nas oddzwonić, jednak to znacznie wydłuża czas dojazdu karetki, a przecież w sytuacjach realnego zagrożenia zdrowia i życia o śmierci decydują często pierwsze minuty. Poza tym, jak podkreślają ratownicy medyczni, nigdy nie wiadomo, czy nie wydarzy się coś, co przerwie nam połączenie. Po drugie, pokrótce należy opowiedzieć o tym, co się wydarzyło, czy był to wypadek, upadek z wysokości, omdlenie, itp. Podajemy także informacje na temat osób poszkodowanych, o ich liczbie, aby dyspozytor wiedział, czy wysłać na miejsce zdarzenia więcej niż jeden zespół ratunkowy. Kolejną ważną rzeczą jest stan poszkodowanego – od tego zależy rodzaj karetki, który zostanie zadysponowany do udzielenia pomocy.

I ostatnia rzecz – zawsze należy podać swój numer kontaktowy oraz nazwisko. - Zdarza się tak, że karetka ma problem z dojazdem do miejsca zdarzenia, potrzebne są dodatkowe informacje, gdyż miejscowość jest nieodpowiednio oznaczona, aby można było np. znaleźć daną ulicę czy numer domu, ma to miejsce często na wsiach, gdzie dom obok domu posiada całkiem inną numerację – podkreślają ratownicy. - Odmowa takich informacji może zostać odebrana przez dyspozytora jako głupi żart – dodają. I nigdy nie powinniśmy pierwsi odkładać telefonu, dyspozytor może mieć dodatkowe pytania lub w razie nagłych sytuacji może podać wskazówki, aby udzielić pierwszej pomocy zanim karetka dotrze na miejsce.

Kluczowe jest pierwsze 3 do 5 minut po zdarzeniu. To one odgrywają decydującą rolę w walce o życie poszkodowanego. Udzielenie pierwszej pomocy w tym czasie może uratować poszkodowanemu bądź choremu życie. Jeśli już udało się powiadomić służby ratownicze, kolejnym krokiem jest prowadzenie czynności podtrzymujących życie. Jak podkreślali ratownicy, biorący udział w akcji w Siernikach, gdzie w ubiegły poniedziałek doszło do wypadku drogowego, to przypadkowy kierowca był osobą niosącą pomoc poszkodowanym. To on jako to pierwsze ogniwo ratunkowe przygotował poszkodowanych do udzielenia profesjonalnej pomocy medycznej.

Nie zawsze jednak karetka jest w stanie przyjechać na czas do wezwania. Tak było w przypadku kobiety, do której wezwane pogotowie, w tym samym czasie udzielało pomocy w innym miejscu. Kobieta w Potulicach oczekiwała na przyjazd karetki ok. 17 minut, gdyż ta musiała dojechać do niej aż z gminy Mrocza. Niestety, kobieta zmarła, pomimo 40-minutowej reanimacji. W sytuacjach gdy zgłoszenia się na siebie nakładają, do chorego dysponowane są inne podmioty. W tym przypadku zadysponowane zostało Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, jednak to przyleciało niemal w tym samym czasie, co karetka pogotowia z Mroczy. Często w takich przypadkach, kiedy wiadomo, że karetka potrzebuje dłuższego czasu na dojazd, dysponowani są strażacy, którzy przechodzą szkolenia w dziedzinie udzielania pierwszej pomocy.

Zasadniczo pogotowie ratunkowe można wezwać tylko w sytuacjach bezpośredniego zagrożenia życia. Wzywamy pogotowie do poszkodowanego w wyniku wypadku oraz do chorego, u którego występują groźne objawy, jak: utrata przytomności, zaburzenia świadomości, drgawki, nagły i ostry ból w klatce piersiowej, zaburzenia rytmu serca, nasilona duszność, nagły i ostry ból brzucha, uporczywe wymioty - zwłaszcza z domieszką krwi, masywny krwotok z przewodu pokarmowego lub dróg rodnych. Jednak, jak podkreślają ratownicy medyczni, często zdarza się, że wezwanie karetki brzmi inaczej niż ma się sytuacja w rzeczywistości. Czasem zdarza się, że tragicznie brzmiące wezwanie dotyczy człowieka, który nadużył alkoholu i jest w stanie upojenia. Czasem jest też tak, że chorzy traktują karetkę jako przychodnię na kółkach albo taksówkę. - Zdarza się, że chorzy chcą obejść niewydolność służby zdrowia, trudnego dostępu do specjalistów i traktują karetkę jako sposób obejścia wielomiesięcznego oczekiwania w kolejkach – komentują ratownicy. - Niestety, nie ma żadnej odpowiedzialności za nieuzasadnione wezwanie karetki. Stąd często wyjazdy do błahych przypadków. A przecież w tym samym czasie ktoś inny może naprawdę potrzebować naszej interwencji. Stąd nasz apel, aby rozważyć, czy zadysponowanie karetki w dane miejsce jest naprawdę uzasadnione, czy też chorego możemy przetransportować własnym środkiem do pobliskiego szpitala – dodają.

Oceń artykuł: 71 82

Czytaj również

udostępnij na FB

Komentarze (49) Zgłoś naruszenie zasad

    • 30 (38)

    ja, w dniu 28-07-2015 11:18:12 napisał:

    TRAGEDIA!!!!! Do Paterka jadą 45 minut!!!A pani jeszcze się bezczelnie pyta czy nie mogę przyjechać sam!!!!!!!!!!Kobieto nie dzwoniłbym po was tylko sam przyjechał gdybym mógł OGARNIJ SIĘ!!!!!!Jak już człowiek znajdzie sie w szpitalu to przychodzi jakis wymientolony koles z odciśniętą poduszka na twarzy i pyta czy nie mogłem poczekac z tym do rana!?!?!?!?!?Kiedys lekarz był ubrany na biało a teraz wygladaja jak menele.Jak już pani pielegniarka zrobiła wszystko (DZIĘKUJE JEJ ZA TO!) to zapytałem "lekarza" czy wie wogóle co mi było.Nie potrafił odpowiedzieć zostawił wszystko i wyszedł.I jeszcze jedno NAWET MNIE NIE ZBADAŁ !!!Może kiedyś z tym burdelem zrobi porządek.

    odpowiedz

    pokaż odpowiedzi (1)
    • 6 (16)

    czytelnik, w dniu 28-07-2015 12:23:54 napisał:

    Często widuję nasze karetki jak parkują niedaleko p.Pubanca a kierowca i sanitariusz na lody na ul.Mroteckiej

    odpowiedz

    pokaż odpowiedzi (4)
    • 8 (14)

    ,,mieszkaniec, w dniu 28-07-2015 12:33:11 napisał:

    cos chyba wiem na temat odcisnietej poduszki na policzku lekarza..jak nocny dyzur to = praca a nie spanie ..potem cos sie wydazy przyjdziesz a oni obrazeni na cały swiat bo musza ci recepte wypisac..mało tego nie wiedza jakie apteki pełnio dyzury w nocy..szok

    odpowiedz

    • 12 (14)

    Luk, w dniu 28-07-2015 12:56:20 napisał:

    Przepraszam, czy ja dobrze przeczytałem. Na cały powiat są tylko 4 zespoły ratownicze , czyli 4 karetki????

    odpowiedz

    pokaż odpowiedzi (1)
    • 10 (12)

    szubinianka, w dniu 28-07-2015 12:57:18 napisał:

    W ub.roku bylam swiadkiem jak mezczyzna rabal drzewo siekiera i do samej kosci uszkodzil sobie kciuk przy lewej rece.Dzwonilam kilka razy na 112 ale nikt nie odbieral.Zdecydowalam sie biec do izby przyjec w szubinskim szpitalu,a tam pielęgniarka kazała mi dzwonić do skutku na 112 lub miałam tego mężczyznę przy prowadzić do niej.Poszkodowany sam dotarł do izby przyjęć.Okazało się,ze musiał być przewieziony karetka do kliniki w Bydgoszczy,bo uszkodził sobie nerwy w palcu.Tego dnia myślałam,ze żyje w średniowieczu.

    odpowiedz

    • 8 (8)

    Ola, w dniu 28-07-2015 13:47:17 napisał:

    jak Funio dostaje padaczki na Pocztowej to jadą pod prąd przez przejazd kolejowy w 5 minut..sama byłam świadkiem takiej sytuacji...masakra...

    odpowiedz

    • 2 (4)

    mroczanka, w dniu 28-07-2015 13:50:58 napisał:

    do sfiksowanych omdlen na ul piotra karetka jest zawsze co moglaby byc w tym czasie potrzebna do chrego z zawalem

    odpowiedz

    • 1 (7)

    Paterek, w dniu 28-07-2015 13:55:19 napisał:

    U mnie byli w 4 minuty w Paterku. Wielce możliwe że jak było by więcej karetek dyspozytor by nie musiał decydować czy coś jest pilne czy nie.

    odpowiedz

    • 4 (4)

    drogówka, w dniu 28-07-2015 14:23:06 napisał:

    A teraz zagadka dla kierowcy karetki: Karetka wezwana do poszkodowanego jedzie: a) na sygnałach świetlnych, b) na sygnałach dźwiękowych, c) na sygnałach świetlnych i dźwiękowych, d) żadna odpowiedź nie jest prawidłowa... Oj, oj...

    odpowiedz

    pokaż odpowiedzi (1)
    • 6 (6)

    oby, w dniu 28-07-2015 14:42:42 napisał:

    To niestety fakt u nas w powiecie służba zdrowia nie ma dobrej opinii byłem kiedyś z mamą w szpitalu nakielskim wcześniej w przychodni póżniej pojechałem do szubina na chirurgię tam już wogóle porażka najlepiej jakby nikt nie przychodził po pomoc zresztą same wejście do szpitala i czujesz dym od papierosów pozostawiam bez komentarza.....

    odpowiedz

    • 5 (9)

    pisać to można, w dniu 28-07-2015 15:16:05 napisał:

    To wszystko nie jest takie proste jak piszecie....co do izby przyjęć sie nie wypowiadam bo sie nie znam w przeciwieństwie do nakielszczuchów oni znają sie na wszystkim!!! Dyspozytor pogotowia ma nie lada problem zadysponować karetkę,dyspozytor wie ze ludzi nauczyli sie kłamać i wzywają karetke do sraczki a mówią że mają ból w klatce piersiowej.ludzi bardzo często są tak wygodni ze traktują pogotowie ratunkowe jak taxi! druga strona medalu jest taka w nakle turbo ratownicy nawyrywali się zawodów (czemu wygrywali niektórzy dobrze wiedzą) i w głowach sie poprzewracało robią z siebie panów życia i śmierci,pacjentów traktują jak zło które przerwało im sen bo walą 500godzin w miesiącu (fakt liczba godzin nie ich wina)wypalenie zawodowe dopadło nakielskie pogotowie,pewna pan i pani narobili bałaganu i czmych...nie wiem czy to prawda ale doszły mnie słuchy że ludzie dzwonią do straży lub bydgoszczy bo nie chcą mieć do czynienia chamstwem i agresją nakielskiego pogotowia.

    odpowiedz

    pokaż odpowiedzi (2)
    • 11 (13)

    Optymistka, w dniu 28-07-2015 15:29:58 napisał:

    A ratownikom z Kcyni- wielki szacun..! Reagują szybko, sprawnie udzielają pomocy, są "ludzcy.." to moja subiektywna opinia, choc pewnie nie odosobniona, ale pomogli moim bliskim naprawdę profesjonalnie, na miarę swoich możliwości... A to, co się potem działo już w szpitalu w Szubinie- woła o pomstę do nieba.....

    odpowiedz

    pokaż odpowiedzi (1)
    • 4 (6)

    luk, w dniu 28-07-2015 15:43:53 napisał:

    To ja się pytam, co się stanie kiedy (nie daj Boże) byłaby katastrofa lądowa, w której liczba osób wymagająca pilnej pomocy wynosiłaby powyżej 10 ?

    odpowiedz

    pokaż odpowiedzi (1)
    • 2 (8)

    jasiu, w dniu 28-07-2015 18:18:41 napisał:

    A ja bardzo dobrze wspominam zespół medyczny gdy po wypadku trafiłem na izbę. Skakali koło mnie, że szok a następnie mimo, iż sam chciałem jechać do Bydgoszczy karetką zawieźli. Tam zoperowali do kupy poskładali:-)

    odpowiedz

    • -9 (11)

    Czytelniczka, w dniu 28-07-2015 19:02:55 napisał:

    Jak już wyżej jest napisane to ja dołączam się do tej prawdy że bardzo ale to bardzo często pogotowie jest na lodach,i nawet nieraz jadą na sygnale na lody do czego to podobne.

    odpowiedz

    pokaż odpowiedzi (2)
    • 4 (6)

    mimi, w dniu 28-07-2015 20:30:09 napisał:

    Ludzie co wy mieszacie izbę przyjęć a ratowników co ma piernik do wiatraka znam dobrze ratowników i napewno niejednemu co tu piszą uratowali życie a takie bzdury wypisują mój Boże

    odpowiedz

    • 4 (6)

    lala, w dniu 28-07-2015 21:32:26 napisał:

    Nie zgadzam się z powyższymi opiniami. Sama miałam przykre doświadczenie - dziecko upadło na podłogę i stłukło sobie nos, wszędzie mnóstwo krwi, więc zadzwoniłam po pogotowie. Przyjechali błyskawicznie, ratownik i lekarz przyjaźnie nastawieni do dziecka (rocznego), uspokajali, działali szybko i sprawnie. Ponieważ było podejrzenie złamania, zawieziono nas do Bydgoszczy na Chodkiewicza, tam również wspaniała obsługa. Ani chwili zwłoki. Pełen profesjonalizm.

    odpowiedz

    • 4 (6)

    Zamość, w dniu 28-07-2015 23:32:13 napisał:

    Tak funkcjonuje że do Zamościa pogotowie dotarło po telefonie z BYDGOSZCZY dodatkowo profesjonalizm EKIPY z NAKŁA był taki że osobę po WYLEWIE zdiagnozowano jako "Panią coś zawiało" i pozostawiono domu. Mimo wyraźnych objawów neurologicznych. Do dziś posiadam komplet dokumentacji z podpisem RATOWNIKA MEDYCZNEGO który dokonał tych HEREZJI.

    odpowiedz

    • 6 (6)

    Kobietka, w dniu 29-07-2015 00:20:41 napisał:

    Nie będę się wypowiadać w sprawie kompetencji ratowników medycznych bo się na tym nie znam, ale kultura i sposób bycia pozostawia wiele do życzenia, Panowie być może jesteście zmęczeni, niedocenieni, ale choć trochę empatii powinniście wykrzesać, przecież to nic nie kosztuje a jak wiele może pomóc. Mimo wszystko życzę Wam wszystkiego dobrego i pozdrawiam :)

    odpowiedz

    pokaż odpowiedzi (1)
    • 6 (6)

    sklep , w dniu 29-07-2015 09:20:58 napisał:

    Byłem świadkiem jak reanimowali mojego sąsiada i żyje !!!! do dzisiaj nawet im pomagałem i trzymałem kroplówkę, wyglądało to profesjonalnie i przyjechali bardzo szybko nawet tabletki jakieś uspokajające sąsiadce dali i wszystko wytłumaczyli ... a wiadomo jak maja jeździć cały dzień do kogoś komu sie nie chce iść do przychodni to pewni są niezadowoleni. Pracuje w sklepie to wiem jacy ludzie potrafą byc natrętni i wiecznie niezadowoleni

    odpowiedz

    • 9 (11)

    nakikelanka, w dniu 29-07-2015 09:46:22 napisał:

    uparliście się szkalować wszystkich i wszystko - taki widocznie jest obecnie trent. Ja do Pogotowia Medycznego i Izby przyjęć nic nie mam-chociaż w izbie czeka się długo na lekarza. Pogotowie Medyczne gdy wzywałam przyjeżdżało z Kcyni i z Mroczy czas oczekiwania był krótki aż byliśmy zdziwieni więc ekipy są kompetentne w tym co robią a robią naprawdę profesjonalnie i szybko podejmują decyzje. Więc nie rozumiem czego żądacie od takich śmiertelników jak wszyscy to jest ich praca a przeznaczenia nie zmienią.A jak wracają z interwencji to chyba tez maja prawo kupic sobie lody

    odpowiedz

    • 9 (9)

    Interesant, w dniu 29-07-2015 10:20:25 napisał:

    Ludzie czytając wasze komentarze aż włos się na głowie jeży. Wszystko wrzucacie do jednego wora. Brak podstawowej wiedzy, a mianowicie: Szpital to instytucja, która ma za zadanie diagnozować i leczyć pacjentów. Posiada swoje karetki do transportu pacjentów między szpitalami. Oznakowanie tych pojazdów jest takie samo. Nie miałem do czynienia ze szpitalem Szubińskim ale nakielskim tak i są to mieszana uczucia. Podstawowa Opieka Zdrowotna – to instytucja która ma z „ założenia” pomagać w przewlekłych chorobach, infekcjach – lekarz pierwszego kontaktu lub lekarz rodzinny. Też ma swoją karetkę, która też jeździ do pacjentów, ale ma na to około 4 godz. Pogotowie Ratunkowe – jak sama nazwa wskazuje ma za zadanie ratować czyli reagować na stan zagrożenia życia i zdrowia. Też ma karetki ( tylko 4). Chciałbym wiedzieć ile ma wyjazdów do realnych zagrożeń życia??? Ktoś z poprzedników napisał że jest wykorzystywana jako taksówka? Kto za to płaci? Będąc na zachodzie widziałem jak zespół karetki podjeżdża normalnie do restauracji na obiad i nie jest to nic dziwnego, jak ich się spytałem to dopowiedzieli że w ten sposób szybciej wyjeżdżą i są ciągle w rejonie działania. A jak jest tutaj? Co do ilości godzin to chyba jest to nieludzkie tyle pracować... No i ktoś opisał straż pożarną – z tym co wyczytałem to jest to służba wspierająca PRM. I mogą być wezwani w momencie braku karetki w rejonie. Udzielają kwalifikowanej pierwszej pomocy… Ludzie zacznijcie czytać ze zrozumieniem i mądrze komentować…

    odpowiedz

    • 6 (10)

    mądry, w dniu 29-07-2015 14:12:56 napisał:

    racja, czytacie s..ny artykuł i piszecie co Wam ślina na język przyniesie...każdy jest mądry jak jest anonimowy (chodź w to głęboko powątpiewam)..jeśli macie zastrzeżenie do pracy ratowników to miejcie odwagę złożyć na nich skargę a nie wylewacie tu swoje żale...ile przypadków tyle historii...a polak mądry po szkodzie....

    odpowiedz

    • 9 (13)

    iga ,waldi, w dniu 29-07-2015 19:04:49 napisał:

    Osobiście uważam że mamy najlepszych ratowników i tyle . Ps pozdro

    odpowiedz

    • 3 (3)

    monika , w dniu 30-07-2015 09:07:58 napisał:

    ja się boję nakielskiego szpitala,... pomimo sympatycznych ludzi tam pracujących zawsze wybieramy Bydgoszcz... tez mamy w rodzinie złe doświadczenia z tym szpitalem i większość winy w tym wszystkim ponosi biurokracja, przepisy, ludzie boją sie sami podejmowac decyzje...... mój tata choruje min na nadciśnienie tetnicze, przeszedł zawał itd... parę lat temu odwiedzał rodzica w szpitalu, poczuł się bardzo źle, zawroty głowy, duszność w klatce ect zszedł piętro niżej na izbę przyjęć aby go zbadali, ledwo chodził, Pani na izbie przyjęć po wysłuchaniu taty co mu jest spytała czy ten jest samochodem i kazała podjechać mu do medicusa do rodzinnego po skierowanie bo ona nic nie moze zrobić itd... ( osoba ledwo trzymająca sie na nogach sama miała ze szpitala podjechać do medicusa), tata oświadczył że się ie ruszy z miejsca az lekarz go nie zbada i po długim czekaniu i uperdliwości mojego ojca zbadał go lekarz i tata trafił na OIOM, gdzie spedził kilka dni na intensywnej bo było z nim źle.... aż strach pomysleć co by było gdyby sam jechał samochodem do medicusa, czy by wrócił spowrotem do szpitala czy do kostnicy... pracownicy często respektuja przepisy niz dobro pacjenta...

    odpowiedz

    • 11 (11)

    RZ, w dniu 30-07-2015 10:47:43 napisał:

    Biedna Nakielsko-Szubińsko-Kcyńsko-Mroczańska społeczność. Nie macie pojęcia jak wygląda ta praca i jak funkcjonuje system ratownictwa medycznego w Polsce. Najłatwiej opluwać ratowników medycznych i lekarzy gdy jesteście anonimowi. Gdy natomiast przyjeżdża ZRM to wręcz loda zrobicie aby tylko wam dogodzić. Wypowiadają się pewnie głownie Ci, którzy w dupie byli gówno widzieli a teraz wylewają swoje żale bo są zasłużonym społeczeństwem któremu wszystko się należy. Więcej szacunku i oczytania tak oczytania. Gdy poznacie ludzi, którzy się dla was narażają i codziennie ratują wasze tyłki to wtedy porozmawiam z Wami używając innego języka. Beznadziejna polska społeczność, która na wszystkim i na wszystkich się zna. "Gratuluje" mądrych wypowiedzi i do zobaczenia gdy będziemy jechać pod prąd aby szybciej do was dojechać.

    odpowiedz

    • -6 (8)

    ja, w dniu 30-07-2015 20:39:42 napisał:

    Wy za to macie pojęcie jak to wyglada !!!!!!!!!!!!!!!DO DUPY TAKA ROBOTA BIAŁE MIASTECZKA I WALKA O PODWYŻKI I INNE PRZYWILEJE!!!!!!!!!!!Do łopaty jak sie nie odoba i nie pasuje! Nikt nie mówił że bedzie łatwo! Jak sie staraliscie o robote to wam wszystko pasowało a teraz jest BEE nie podoba sie to wypad sami tu nie jestescie! Inni tez pracuja i to w gorszych warunkach i za mniejsze pieniadze!!!!!!!Mordy w kubeł i do roboty łapiduchy jedne!!

    odpowiedz

    pokaż odpowiedzi (1)
    • -2 (2)

    Zbulwersowana! , w dniu 03-08-2015 23:10:18 napisał:

    Nie czuć tego, że posiadamy coś takiego, jak ,,POMOC MEDYCZNĄ". Ta nasza niby ,,SZYBKA POMOC" przyjeżdża po godzinie od miejsca zgłoszenia zdarzenia w wiosce, która mieści się 3 kilometry od siedziby.

    odpowiedz

Uwaga! Internauci piszący komentarze na portalu biorą pełną odpowiedzialność za zamieszczane treści. Redakcja zastrzega sobie jednak prawo do ingerowania lub całkowitego ich usuwania, jeżeli uzna, że nie są zgodne z tematem artykułu, zasadami współżycia społecznego, a także wówczas, gdy będą naruszać normy prawne i obyczajowe. Pamiętaj! -pisząc komentarz, anonimowy jesteś tylko do momentu, gdy nie przekraczasz ustalonych zasad.

Komentarze pisane WIELKIMI LITERAMI będą usuwane!

Dodaj komentarz

kod weryfikacyjny

Akceptuję zasady zamieszczania opinii w serwisie
Komentarz został dodany. Pojawi się po odświeżeniu strony.
Wypełnij wymagane pola!



LOKALNY HIT

Szkolenia bhp okresowe
od 70PLN
Bezpłatne kontrolowanie sprawności układu kierowniczego
Balustrady Bramy Ogrodzenia
Kalendarz A3 12-miesięczny
42,00PLN
Budowa magazynów
Szkolenia p.poż.
od 50PLN
Pomoc przy kontroli ZUS
od 50PLN
Budowa hal
0

Prawo pocztowe. Prezydent podpisał nowelizację ustawy

Ustawa umożliwia przekazanie Poczcie Polskiej# 2,052 mld zł dotacji na finansowanie kosztu netto obowiązku świadczenia usług powszechnych w latach 2021-2024 r.

(czytaj więcej)
0

Dzisiaj Wielki Piątek. Czas smutku, żałoby i skupienia

Wielki Piątek jest czasem powagi, smutku, żałoby i skupienia#. W kościele tego dnia nie odprawia się mszy św., tylko ma miejsce wieczorna Liturgia Męki Pańskiej. Najważniejszym jej elementem jest adoracja krzyża. Wierni podchodzą do krucyfiksu, przyklękają i symbolicznym ucałowaniem wyrażają przyjęcie odkupienia Jezusa. Liturgię wielkopiątkową kończy przeniesienie Najświętszego Sakramentu z ciemnicy do tak zwanego Grobu Pańskiego upamiętniającego złożenie do grobu ciała Chrystusa. Grób Pański stanowi ważny element Wielkiego Piątku i jego przygotowywanie jest szczególnie polskim zwyczajem. W grobach tych są często symbole narodowe oraz nawiązania i aluzje do aktualnych wydarzeń oraz problemów społecznych.

(czytaj więcej)
0

Społeczne sadzenie lasu. Akcja żołnierzy Obrony Terytorialnej

27 marca kujawsko-pomorscy Terytorialsi z kompanii #dowodzenia, 81 batalionu lekkiej piechoty z Torunia, 83 batalionu lekkiej piechoty z Grudziądza oraz pracownicy cywilni RON wraz Dowódcą 8. Kujawsko-Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej płk Marcinem Dojasiem w ramach kolejnej udanej współpracy Brygady z leśnikami wzięli udział w akcji społecznego sadzenia lasu.

(czytaj więcej)
0

Pod Bydgoszczą wylądowało UFO? Tajemniczy spodek pod lasem

- To spodek obcej cywilizacji, UFO, a może to jakieś urządzenie szpiegowskie# z innego kraju? - spekulują mieszkańcy Tarkowa Dolnego w powiecie bydgoskim na widok dziwnego pojazdu, który stanął na jednej z łąk pod lasem w powiecie bydgoskim.

(czytaj więcej)