Jak w naszym powiecie funkcjonuje pogotowie?
fot. arch.
Często czas dojazdu karetki do chorego czy poszkodowanego decyduje o życiu. #Czy w powiecie zabezpieczenie medyczne jest odpowiednie?
Nowy Szpital w Nakle i Szubinie dysponuje czterema zespołami ratownictwa medycznego, które funkcjonują w ramach wojewódzkiego planu zabezpieczenia medycznego. - Gdyby w przyszłości wojewoda zdecydował o zwiększeniu liczby potrzebnych zespołów ratownictwa medycznego, to oczywiście jesteśmy do tego gotowi – zapewnia rzecznik Grupy Nowy Szpital Marta Pióro. Podczas przedwakacyjnego posiedzenia komisji bezpieczeństwa i zespołów zarządzania kryzysowego na terenie powiatu nakielskiego, wspominano także o chęci wprowadzenia do tego systemu gminy Sadki i o tym, aby także tam stacjonowała karetka. Obecnie karetki stacjonują w Nakle - karetka S, oraz karetka „P” - w Szubinie, Mroczy i Kcyni. Karetkę typu „S” - specjalistyczną wysyła się np. do osoby z zatrzymaniem krążenia, karetka typu „P” to karetka podstawowa, dysponowana np. do wypadków komunikacyjnych.
- W praktyce wygląda to tak, że wojewoda przygotowuje plan systemu ratownictwa, a minister go zatwierdza. W tym planie wojewoda określa m.in. liczbę potrzebnych karetek, obszary działania oraz tzw. rejony operacyjne. W skrócie, miejsca stacjonowania karetek i obszary, jakie mają one obsługiwać oraz kalkulację kosztów funkcjonowania zespołów ratownictwa medycznego. Projekt planu i ewentualnych zmian, np. w liczbie karetek czy w zasięgu rejonów operacyjnych, jest opiniowany przez jednostki samorządu terytorialnego (np. powiaty), ale ostateczną decyzję podejmuje minister zdrowia. Planując rozmieszczenie karetek, brany jest pod uwagę przede wszystkim średni czas dojazdu do zdarzenia – poinformowała rzecznik.
Optymalny czas dotarcia do chorego jest określony w ustawie o ratownictwie medycznym. - To znaczy, że plan zabezpieczenia medycznego ma być tak zorganizowany, aby od chwili przyjęcia zgłoszenia przez dyspozytora medycznego mediana czasu dotarcia (w skali każdego miesiąca) powinna być nie większa niż 8 minut - w mieście powyżej 10 tysięcy mieszkańców i 15 minut - poza miastem powyżej 10 tysięcy mieszkańców. Trzeba jednak brać pod uwagę to, że każdy przypadek pacjenta może być inny – wyjaśnia rzecznik Marta Pióro.
Najważniejsze jest, by podczas wezwania podać adres i nazwę miejscowości. I najlepiej podać go od razu na początku wezwania pogotowia. Dlaczego? - Bardzo często zdarza się sytuacja, gdy dzwoniący podaje wszystko ze szczegółami i rozłącza się, nie podając adresu Jeśli nasz numer zostanie zidentyfikowany, to dyspozytor jest w stanie do nas oddzwonić, jednak to znacznie wydłuża czas dojazdu karetki, a przecież w sytuacjach realnego zagrożenia zdrowia i życia o śmierci decydują często pierwsze minuty. Poza tym, jak podkreślają ratownicy medyczni, nigdy nie wiadomo, czy nie wydarzy się coś, co przerwie nam połączenie. Po drugie, pokrótce należy opowiedzieć o tym, co się wydarzyło, czy był to wypadek, upadek z wysokości, omdlenie, itp. Podajemy także informacje na temat osób poszkodowanych, o ich liczbie, aby dyspozytor wiedział, czy wysłać na miejsce zdarzenia więcej niż jeden zespół ratunkowy. Kolejną ważną rzeczą jest stan poszkodowanego – od tego zależy rodzaj karetki, który zostanie zadysponowany do udzielenia pomocy.
I ostatnia rzecz – zawsze należy podać swój numer kontaktowy oraz nazwisko. - Zdarza się tak, że karetka ma problem z dojazdem do miejsca zdarzenia, potrzebne są dodatkowe informacje, gdyż miejscowość jest nieodpowiednio oznaczona, aby można było np. znaleźć daną ulicę czy numer domu, ma to miejsce często na wsiach, gdzie dom obok domu posiada całkiem inną numerację – podkreślają ratownicy. - Odmowa takich informacji może zostać odebrana przez dyspozytora jako głupi żart – dodają. I nigdy nie powinniśmy pierwsi odkładać telefonu, dyspozytor może mieć dodatkowe pytania lub w razie nagłych sytuacji może podać wskazówki, aby udzielić pierwszej pomocy zanim karetka dotrze na miejsce.
Kluczowe jest pierwsze 3 do 5 minut po zdarzeniu. To one odgrywają decydującą rolę w walce o życie poszkodowanego. Udzielenie pierwszej pomocy w tym czasie może uratować poszkodowanemu bądź choremu życie. Jeśli już udało się powiadomić służby ratownicze, kolejnym krokiem jest prowadzenie czynności podtrzymujących życie. Jak podkreślali ratownicy, biorący udział w akcji w Siernikach, gdzie w ubiegły poniedziałek doszło do wypadku drogowego, to przypadkowy kierowca był osobą niosącą pomoc poszkodowanym. To on jako to pierwsze ogniwo ratunkowe przygotował poszkodowanych do udzielenia profesjonalnej pomocy medycznej.
Nie zawsze jednak karetka jest w stanie przyjechać na czas do wezwania. Tak było w przypadku kobiety, do której wezwane pogotowie, w tym samym czasie udzielało pomocy w innym miejscu. Kobieta w Potulicach oczekiwała na przyjazd karetki ok. 17 minut, gdyż ta musiała dojechać do niej aż z gminy Mrocza. Niestety, kobieta zmarła, pomimo 40-minutowej reanimacji. W sytuacjach gdy zgłoszenia się na siebie nakładają, do chorego dysponowane są inne podmioty. W tym przypadku zadysponowane zostało Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, jednak to przyleciało niemal w tym samym czasie, co karetka pogotowia z Mroczy. Często w takich przypadkach, kiedy wiadomo, że karetka potrzebuje dłuższego czasu na dojazd, dysponowani są strażacy, którzy przechodzą szkolenia w dziedzinie udzielania pierwszej pomocy.
Zasadniczo pogotowie ratunkowe można wezwać tylko w sytuacjach bezpośredniego zagrożenia życia. Wzywamy pogotowie do poszkodowanego w wyniku wypadku oraz do chorego, u którego występują groźne objawy, jak: utrata przytomności, zaburzenia świadomości, drgawki, nagły i ostry ból w klatce piersiowej, zaburzenia rytmu serca, nasilona duszność, nagły i ostry ból brzucha, uporczywe wymioty - zwłaszcza z domieszką krwi, masywny krwotok z przewodu pokarmowego lub dróg rodnych. Jednak, jak podkreślają ratownicy medyczni, często zdarza się, że wezwanie karetki brzmi inaczej niż ma się sytuacja w rzeczywistości. Czasem zdarza się, że tragicznie brzmiące wezwanie dotyczy człowieka, który nadużył alkoholu i jest w stanie upojenia. Czasem jest też tak, że chorzy traktują karetkę jako przychodnię na kółkach albo taksówkę. - Zdarza się, że chorzy chcą obejść niewydolność służby zdrowia, trudnego dostępu do specjalistów i traktują karetkę jako sposób obejścia wielomiesięcznego oczekiwania w kolejkach – komentują ratownicy. - Niestety, nie ma żadnej odpowiedzialności za nieuzasadnione wezwanie karetki. Stąd często wyjazdy do błahych przypadków. A przecież w tym samym czasie ktoś inny może naprawdę potrzebować naszej interwencji. Stąd nasz apel, aby rozważyć, czy zadysponowanie karetki w dane miejsce jest naprawdę uzasadnione, czy też chorego możemy przetransportować własnym środkiem do pobliskiego szpitala – dodają.
Czytaj również
Dodaj komentarz
Prawo pocztowe. Prezydent podpisał nowelizację ustawy
Ustawa umożliwia przekazanie Poczcie Polskiej# 2,052 mld zł dotacji na finansowanie kosztu netto obowiązku świadczenia usług powszechnych w latach 2021-2024 r.
(czytaj więcej)Dzisiaj Wielki Piątek. Czas smutku, żałoby i skupienia
Wielki Piątek jest czasem powagi, smutku, żałoby i skupienia#. W kościele tego dnia nie odprawia się mszy św., tylko ma miejsce wieczorna Liturgia Męki Pańskiej. Najważniejszym jej elementem jest adoracja krzyża. Wierni podchodzą do krucyfiksu, przyklękają i symbolicznym ucałowaniem wyrażają przyjęcie odkupienia Jezusa. Liturgię wielkopiątkową kończy przeniesienie Najświętszego Sakramentu z ciemnicy do tak zwanego Grobu Pańskiego upamiętniającego złożenie do grobu ciała Chrystusa. Grób Pański stanowi ważny element Wielkiego Piątku i jego przygotowywanie jest szczególnie polskim zwyczajem. W grobach tych są często symbole narodowe oraz nawiązania i aluzje do aktualnych wydarzeń oraz problemów społecznych.
(czytaj więcej)Społeczne sadzenie lasu. Akcja żołnierzy Obrony Terytorialnej
27 marca kujawsko-pomorscy Terytorialsi z kompanii #dowodzenia, 81 batalionu lekkiej piechoty z Torunia, 83 batalionu lekkiej piechoty z Grudziądza oraz pracownicy cywilni RON wraz Dowódcą 8. Kujawsko-Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej płk Marcinem Dojasiem w ramach kolejnej udanej współpracy Brygady z leśnikami wzięli udział w akcji społecznego sadzenia lasu.
(czytaj więcej)Pod Bydgoszczą wylądowało UFO? Tajemniczy spodek pod lasem
- To spodek obcej cywilizacji, UFO, a może to jakieś urządzenie szpiegowskie# z innego kraju? - spekulują mieszkańcy Tarkowa Dolnego w powiecie bydgoskim na widok dziwnego pojazdu, który stanął na jednej z łąk pod lasem w powiecie bydgoskim.
(czytaj więcej)
Komentarze (49) Zgłoś naruszenie zasad
ja, w dniu 28-07-2015 11:18:12 napisał:
odpowiedz
czytelnik, w dniu 28-07-2015 12:23:54 napisał:
odpowiedz
,,mieszkaniec, w dniu 28-07-2015 12:33:11 napisał:
odpowiedz
Luk, w dniu 28-07-2015 12:56:20 napisał:
odpowiedz
szubinianka, w dniu 28-07-2015 12:57:18 napisał:
odpowiedz
Ola, w dniu 28-07-2015 13:47:17 napisał:
odpowiedz
mroczanka, w dniu 28-07-2015 13:50:58 napisał:
odpowiedz
Paterek, w dniu 28-07-2015 13:55:19 napisał:
odpowiedz
drogówka, w dniu 28-07-2015 14:23:06 napisał:
odpowiedz
oby, w dniu 28-07-2015 14:42:42 napisał:
odpowiedz
pisać to można, w dniu 28-07-2015 15:16:05 napisał:
odpowiedz
Optymistka, w dniu 28-07-2015 15:29:58 napisał:
odpowiedz
luk, w dniu 28-07-2015 15:43:53 napisał:
odpowiedz
jasiu, w dniu 28-07-2015 18:18:41 napisał:
odpowiedz
Czytelniczka, w dniu 28-07-2015 19:02:55 napisał:
odpowiedz
mimi, w dniu 28-07-2015 20:30:09 napisał:
odpowiedz
lala, w dniu 28-07-2015 21:32:26 napisał:
odpowiedz
Zamość, w dniu 28-07-2015 23:32:13 napisał:
odpowiedz
Kobietka, w dniu 29-07-2015 00:20:41 napisał:
odpowiedz
sklep , w dniu 29-07-2015 09:20:58 napisał:
odpowiedz
nakikelanka, w dniu 29-07-2015 09:46:22 napisał:
odpowiedz
Interesant, w dniu 29-07-2015 10:20:25 napisał:
odpowiedz
mądry, w dniu 29-07-2015 14:12:56 napisał:
odpowiedz
iga ,waldi, w dniu 29-07-2015 19:04:49 napisał:
odpowiedz
monika , w dniu 30-07-2015 09:07:58 napisał:
odpowiedz
RZ, w dniu 30-07-2015 10:47:43 napisał:
odpowiedz
ja, w dniu 30-07-2015 20:39:42 napisał:
odpowiedz
Zbulwersowana! , w dniu 03-08-2015 23:10:18 napisał:
odpowiedz
Uwaga! Internauci piszący komentarze na portalu biorą pełną odpowiedzialność za zamieszczane treści. Redakcja zastrzega sobie jednak prawo do ingerowania lub całkowitego ich usuwania, jeżeli uzna, że nie są zgodne z tematem artykułu, zasadami współżycia społecznego, a także wówczas, gdy będą naruszać normy prawne i obyczajowe. Pamiętaj! -pisząc komentarz, anonimowy jesteś tylko do momentu, gdy nie przekraczasz ustalonych zasad.
Komentarze pisane WIELKIMI LITERAMI będą usuwane!